22 kwietnia obchodzimy Dzień Ziemi. Kondycja naszej planety jest coraz słabsza i wszyscy musimy zadbać o to, aby powstrzymać proces jej niszczenia. Symbolem tego niszczenia jest smog, którym oddychamy czy wyspa śmieci pływająca po oceanie, składająca się głównie z plastiku. Wyspa śmieci jest dużo większa od Polski.

Myślę, że Dzień Ziemi powinien być dla nas wszystkich obowiązkowym świętem. Takim dniem, w którym każdy z nas pomyśli o Ziemi i o tym, co możemy codziennie dla niej zrobić.

Największą nadzieją dla naszej planety są dzieci. Tak, tak. Od ich wiedzy i działań na rzecz ochrony środowiska zależy przyszłość Ziemi. A od nas zależy, czy my w tę wiedzę nasze dzieci wyposażymy. Zachęcam wszystkich rodziców do poruszania z dziećmi tematów ekologicznych w każdym sprzyjającym momencie.

Ekologia zaczyna się od małych rzeczy:

- segregowania śmieci w domu;

- wrzucania odpadów do kosza (lub zabierania do domu) kiedy jesteśmy na spacerze, w lesie, na plaży;

- gaszenia niepotrzebnych świateł w mieszkaniu;

- zakręcania wody, w trakcie mycia zębów;

- naprawiania starych zabawek, zamiast kupowania nowych;

- wyrzucania zużytych baterii do odpowiednich pojemników;

- rysowania na drugiej stronie kartek (np. na starych dokumentach i notatkach).

Czytajmy dzieciom, rozmawiajmy z nimi, uczmy zachowań przyjaznych dla środowiska. Stare przysłowie mówi „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Jeśli nauczymy dzieci myśleć ekologicznie, dbanie o planetę stanie się ich naturalnym odruchem. Wyobraźcie sobie Państwo, że na całym świecie dzieci dowiadują się o zagrożeniach dla naszej planety i uczą się, jak o nią dbać. Jest w tym nadzieja dla Ziemi, prawda?

Film o segregowaniu śmieci:

Piosenka do wspólnego śpiewania:

Pozdrawiam,

Ewa Kujawińska